W niemal wszystkich gimnazjach trwają pierwsze przygotowania do przyjęcia nowej reformy edukacji. Wyzwań jest sporo. Władze szkół twierdzą, że największym problemem będzie znalezienie odpowiednich specjalistów do nauczania fizyki, chemii, języka niemieckiego i biologii, którzy mogliby pracować zaledwie 2h dziennie w jakieś małej miejscowości lub wsi. Wcześniej uczniowie zdobywali wiedzę z zakresu fizyki, chemii i biologii na jednym przedmiocie zwanym „przyroda”, którego uczyła jedna osoba. Podobnie jest również z historią i WOS-em.
Według nowej ustawy, duże gimnazja zostaną zlikwidowane, a uczniowie mają trafić do podstawówek, gdzie w jednym roczniku będzie mniej osób, lecz jednocześnie zwiększy się ilość klas. Dodatkowo, w podstawówkach mają na nowo uczyć się poszczególnych przedmiotów. W związku z nową reformą, będą potrzebni nowi specjaliści, lecz na pojedyncze godziny. Obsada nowych pedagogów jest w gestii władz gminy, które często nie chcą lub nie są w stanie stworzyć nowych etatów. Z tego powodu planują, że nauczyciele pracujący wcześniej w gimnazjach, aby uzupełnić swój etat, będą pracowały jednocześnie w kilku szkołach na terenie gminy. W niektóry jednak miejscach o takich nauczycieli będzie stosunkowo ciężko. Czasami szkoły są tak znacznie oddalone od siebie, że poruszanie się między nimi samochodem jest kompletnie nieopłacalne. Warto zaznaczyć, że jeśli nauczyciel nie jest zatrudniony przynajmniej na pół etatu, to nie przysługuje mu dodatek z tytułu pracy na wsi.
Poważny problem z pracą mogą mieć nauczyciele przyrody, ponieważ ich przedmiot będzie nauczany jedynie w IV klasie podstawówki. Czasem trudno na terenie całej gminy o tyle klas czwartych, aby ilość przepracowanych godzin była satysfakcjonująca.
Nie są to niestety jedyne problemy. Wiele szkół podstawowych będzie potrzebowała sporych inwestycji. Przede wszystkim trzeba będzie doposażyć pracownie. W niektórych przypadkach wymagana będzie budowa sal gimnastycznych. Dużo pieniędzy potrzeba również na specjalistyczny sprzęt do sal fizycznych oraz chemicznych.